
Z życia żółwi
W poprzedni weekend odbyły się warsztaty dla wolonatariuszy, zainteresowanych badaniami żółwia. Bardzo rozczarowało nas to, że nie wypatrzyliśmy żadnego - niestety, w zbiornikach, w których zimują, ciągle zalegał lód. Okazuje się, ze byliśmy tylko kilka dni za wcześnie - nasz herpetolog, Grzegorz Górecki, 26 kwietnia wreszcie wypatrzył pierwsze trzy wygrzewające się żółwie - właśnie na bagienku, które odwiedziliśmy w ramach warsztatów. A kolejnego dnia nawet jedną żółwicę złapał. Została oznaczona numerem 26 i wypuszczona z nadajnikiem, dzięki któremu przez najbliższe 4 sezony będziemy mogli obserwować jej wędrówki i aktywność.
Na zdjęciu moment wypuszczania żółwicy.
Poprosiłem o opinię naszego żółwiowego eksperta, Grzegorza Góreckiego, co taka niezwykła zima oznacza dla żółwi. Oto co napisał:
Już chyba wszyscy powoli mają dość tegorocznej zimy. Ostatnio zastanawiałem się jak poradzą sobie z tak długą zimą żółwie błotne. Zazwyczaj na Mazurach pierwsze żółwie wybudzają się z hibernacji pod koniec marca. W tym roku podejrzewam, że najwcześniej wyjdą pod koniec kwietnia. Czyli miesiąc opóźnienia. Tak długa zima może przyczynić się do śmierci części żółwi podczas zimowania. Dodatkowo w tym roku raczej nie ma co liczyć na udane lęgi. Samice, które wyjdą pod koniec kwietnia będą gotowe składać jajka najwcześniej w połowie czerwca, a reszta pewnie dopiero na początku lipca. Jajka złożone w lipcu już nie zdążą się rozwinąć do jesieni. Jednym słowem ten rok raczej będzie ciężki dla mazurskich żółwi błotnych.
Fot.: M. Rębiś
Życie w ciekawy sposób potwierdziło naszą troskę o miejsca na lęgowiska żółwi. Oto niezwykła historia zdesperowanej żółwicy składającej jaja w zupełnie do tego nieodpowiednim miejscu i naszej interwencji zakończonej happy endem.
Pisałem już jak ważnym problemem jest zabezpieczenie lęgowisk, często porastających krzakami czy lasem. Otóż w żółwich ostojach na wschód od Olsztynka mamy obserwacje zdające się go potwierdzać: znamy lęgi złożone na poboczach leśnych dróg – zupełnie nieodpowiednich, znamy pola, wykorzystywane do składania jaj, na których zasadzono drzewa albo stara się o pozwolenie na wybudowanie domów. To lato dostarczyło nam kolejnego, twardego dowodu.
Pod koniec czerwca zadzwonił do mnie zaprzyjaźniony gospodarz z zagubionej w Puszczy Napiwodzko-Ramudzkiej wsi Likusy, zaskoczony, że po obejściu łazi mu żółw. Działka ogrodzona bardzo szczelnym płotem, częściowo nawet na podmurówce… jak on wlazł?
Nieczęsto ze złożonych jaj zółwi błotnych wykluwają się młode. Na taki niestrzeżony lęg czyha wiele niebezpieczeństw – zła pogoda, uszkodzenia mechaniczne, ale przede wszystkim drapieżniki, a wśród tych szczególnie lisy i jenoty. Na takie rozgrzebane gniazdo natknęliśmy się we wrześniu, kontrolując z ciekawości jedno z żółwich miejsc. Jest jednak nadzieja, że jaja nie zostały zrabowane, a jedynie sam lęg rozgrzebany już po tym, jak młode się wykluły. Skąd taka myśl?
Otóż embriony żółwi pobierają wapń ze skorupki. A skorupki jaj wokół rozgrzebanego gniazda były bardzo cienkie, więc jest nadzieja, że młode zdążyły wcześniej uciec do wody. Jeżeli zaś nie zdążyły… No cóż – tak działa natura. A żółwice żyją tak długo, że będą mieć jeszcze kilkadziesiąt prób na sukces lęgowy. Jeżeli średnio samica w ciągu 80 lat swojej aktywności rozrodczej złoży w sumie 120 jaj, to, aby populacja była stabilna, wystarczy, że wiek rozrodczy osiągną tylko dwa – czyli natura tego gatunku zakłada, że ponad 98% ginie.
Problem ze stwierdzeniem obecności żółwia polega na tym, że niełatwo go wypatrzyć. Czujna to gadzina, a do tego w takim środowisku, w którym żyje, widoczność nie jest rewelacyjna, a sam zwierzak niezbyt imponujacych rozmiarów. Nie wspomnę o tym, że w końcu sporo czasu spędza w wodzie i niekoniecznie przyciąga wzrok ruchem.
Czasem pewnym ułatwieniem w stwierdzeniu obecności żółwia na jakims terenie moga być pozostawiane przez niego tropy.
Strona 1 z 2
- start
- Poprzedni artykuł
- 1
- 2
- Następny artykuł
- koniec
Sekretariat PTOP
ul. Ciepła 17 15-471 Białystok tel./fax.: 85 664 22 55, 85 6754862 sekretariat@ptop.org.pl
Biuro Regionalne w Olsztynie
ul. Murzynowskiego 18, 10-684 Olsztyn, tel./fax.: 89 533 68 66 smenderski@ptop.org.pl
Gospodarstwo rolne PTOP
Żywkowo 7 11-220 Górowo Iławeckie tel./fax.: 89 761 82 07 zywkowo@ptop.org.pl