Skip to main content

Z Kalitnika

Synek klaczy Bezy fot. Jarek BanachWiosna w Stacji Terenowej w Kalitniku zagościła już na dobre. Pierwszym jej zwiastunem był syn naszej projektowej klaczy Bezy, który urodził się 23 marca. Tylko patrzeć jak na świat przyjdą kolejne koniki. Wczoraj, 7 kwietnia zameldował się nasz wioskowy bocian. Na razie sam, w oczekiwaniu na partnerkę/partnera zaczyna porządki, czyli przekładanie patyków w gnieździe. Śpiewa już cała ptasia drobnica: zięby, trznadle, drozdy, szpaki i kopciuszki. Nieśmiało jeszcze odzywają się pierwiosnki i piecuszki. Na pastwiskach wokół Kalitnika można spotkać dudka i cztery pary czajek, z ewidentnym zamiarem zagnieżdżenia. Ptakom jak widać służy obecność naszych koników, które samą swoją obecnością mimowolnie chronią lęgi przed drapieżnikami. Siewkusy pojawiły się też na naszych corocznie koszonych łąkach wzdłuż rzeki Supraśli. Oprócz czajek hałasują tam krwawodzioby i pierwsze rycyki. Znów mamy piękną wiosnę na Podlasiu.